Internet to wylęgarnia różnych filmików. Po obejrzeniu tego pirackiego rajdu zwątpiłem w polskich kierowców. 12-minutowa produkcja, pokazuje, że kierowca BMW, który ściga się z motocyklistami, nie ma wyobraźni.
Łamie wszelkie przepisy ruchu drogowego: przeciska się między samochodami, przejeżdża na czerwonym świetle przez skrzyżowanie, jedzie pod prąd, wyprzedza z prawej strony.
Jakim trzeba być idiotą, żeby narażać pozostałych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, a dodatkowo chwalić się tym filmikiem w internecie? Ten pirat drogowy swoją brawurową jazdą po Warszawie mógł zabić niewinnych ludzi!!
Jak to możliwe, żeby policja nie zauważyła ścigających się motocyklistów z BMW, którzy gnają przez stołeczne ulice? Czy policja nie ma monitoringu, aby na bieżąco obserwować co się dzieje w Warszawie?
Mam nadzieję, że gliny jak najszybciej zabiorą temu wariatowi prawo jazdy na samochód i motor. Ba! Gość powinien trafić do więzienia! Powinien mieć dożywotni zakaz prowadzenia wszelkimi pojazdami, które uczestniczą w ruchu drogowym. Namierzenie tego faceta to dla policjantów powinna być bułka z masłem – wystarczy wejść na jego kanał na Youtubie (na niektórych filmach widać tablice rejestracyjną białego BMW).
Nikomu źle nie życzę! Jednak nie chcę trafić na takiego imbecyla na swojej drodze!
Granica między zabawą, a tragedią bywa cienka. Pamiętaj! Jedź tak jakby wszyscy chcieli Cię zabić.
Jeżeli spodobała Ci się publikacja: polub fan page.
Dzięki!