AUTOR ARCHIWUM WSPÓŁPRACA
UPDATE: 21/08/2015 14:56

Cmentarne hieny
gazety Fakt

20/08/2015
W redakcji Faktu postradano zmysły! Jak można wydrukować okładkę ze zdjęciem zakrwawionego dziecka, które zostało śmiertelnie uderzone siekierą w głowę?! To najgorsza okładka w historii polskich tabloidów!

Do morderstwa doszło w Kamiennej Górze. Jaki był motyw zabójstwa 10-letniej dziewczynki? Zwyrodnialec chciał się rozprawić z pracownikami urzędu pracy, bo ci przez 1,5 miesiąca nie potrafili mu znaleźć pracy. Nie mógł tego zrobić w siedzibie ze względu na tłum. Postanowił wyładować swoją agresję na dziewczynce, która przypadkiem mu się napatoczyła. Niestety, zabił ją na oczach matki! „Wszystko mi jedno, kto zostanie ofiarą” – stwierdził bandyta po zatrzymaniu przez policjantów.

Ta historia idealnie nadaje się do brukowca, jakim jest Fakt. Już widzę ten błysk w oku redaktorów na wieść o tym dramacie. Już słyszę, jak pytają fotografów o krwawe zdjęcia…

Chcę ocieplić wizerunek Faktu – zapowiedział pół roku temu Robert Feluś, nowy redaktor naczelny gazety Fakt. Chciał, a zachował się jak cmentarna hiena – dał zielone światło na wydrukowanie kontrowersyjnej okładki kosztem dziecka. Jego słowa można włożyć między bajki. Feluś zauważył, że sprzedaż brukowca spada, że wizerunek cieplutkiej gazety się nie przyjął i wraca do brutalniejszych okładek z początków tabloidu. Gazeta z miesiąca na miesiąc ma coraz mniej czytelników. Średnia sprzedaż tej gazety w pierwszych czterech miesiącach tego roku wyniosła blisko 400 tys. egzemplarzy. To o 1,5 procent mniej, niż w analogicznym okresie, rok wcześniej.

 

Fakt-20-08-2015

Każdy redaktor naczelny ma wsparcie redakcji. Nie wiem czym się kierowali redaktorzy Faktu w wyborze tej obrzydliwej i haniebnej okładki. Co jeszcze jest skandaliczne? Na okładce gazety nie zakryto twarzy zabitej dziewczynki. To naprawdę nie jest normalne, aby faszerować nas takimi zdjęciami.

Doskonale rozumiem jakimi, prawami rządzą się media. Wiem, że skandal, szok, przemoc, seks,  sprzedają się jak świeże bułeczki. Są jednak pewne granice i morale, które powinni mieć nie tylko redaktorzy, ale wszyscy, którzy są twórcami w medium internetowym i tradycyjnym.

Wszyscy czytelnicy Faktu powinni zbojkotować tę gazetę po wpadce z dzisiejszą okładką!

Update 21/08/2015

 

Fakt wkręcił mniejszy tygodnik w korporacyjne gierki

Afery ciąg dalszy! Okazuje się, że Fakt kupił zdjęcia od Regionalnego Tygodnika Informacyjnego. Redakcja RTI zgodziła się na publikację zdjęć pod dwoma warunkami:
– pikselizacja drastycznych fragmentów na zdjęciach
– podpisanie właściciela zdjęć

Niestety, brukowiec nie zastosował się do zasad publikacji. Nie zakrył twarzy zakrwawionej dziewczynki. Podpisał jedynie fotografie, bo musiał – inaczej autor wytoczyłby mu proces.

Natomiast redakcja Faktu odbija piłeczkę i zaczyna się tłumaczyć, że w rozmowie telefonicznej była mowa jedynie o podpisaniu autora zdjęć, a nie o pikselizacji dziewczynki. Cóż za dziecinne gadki – tak się bawią dzieciaki w piaskownicy, które nie wiedzą do końca co jest dobre, a co jest złe.

Załóżmy, że redaktor naczelny RTI kłamie (w co wątpię), albo wyniknęło pewne niedogadanie. To nie zwalnia Faktu od tego, aby publikować ohydne zdjęcia. Nie sądziłem, że najlepiej sprzedający się dziennik w Polsce, jakim jest Fakt pozwoli sobie na tego typu gierki z mniejszą gazetą. Ta sytuacja pokazuje, że nie ma już zasad na tym świecie.

Jeżeli spodobała Ci się publikacja: polub fan page.

Dzięki!

  • PRZECZYTAJ TAKŻE:

    Nieoczekiwana zmiana miejsc. Grałem w NBA!

    Za małolata marzyłem o grze w najlepszej lidze świata NBA. Nie bez powodu. Trenowałem koszykówkę, a dodatkowo fascynowałem się tym sportem. Moje marzenie się spełniło! Przez chwilę biegałem po parkietach NBA w drużynie San Antonio Spurs. A przynajmniej tak...
    24/06/2014

    Koszykarski rekord rzutów osobistych

    Pandemia sprawiła, że człowiek chcąc, nie chcąc musi siedzieć w domu…albo w ogrodzie. Na rodzinnej działce jest mini boisko do koszykówki. Zawinąłem rękawy i zorganizowałem konkurs w...
    05/04/2020

    NASA bada
    baśniowe chmury

    Naukowcy z NASA nie spoczywają na laurach. Przez pięć dni badali tajemnicze fale grawitacyjne pojawiające się w mezosferze pomiędzy Skandynawią, a Kanadą. Zrobili sześć milionów zdjęć i zdobyli, aż 120 terabajtów danych - tak potężna dokumentacja pomoże...
    11/03/2019