AUTOR ARCHIWUM WSPÓŁPRACA

Jak prawie uniknąłem mandatu…

11/12/2015
Hejt na polską policję jest ogromny. Nic dziwnego, często czepiają się kierowców bez powodu. Jednak nie wszyscy są katami. Wystarczy pozytywne nastawienie, aby załagodzić sprawę...

W Warszawie przy placu Zawiszy złamałem przepisy – zawróciłem autem na nakazie jazdy prosto. Gliny potraktowały mój „wybryk” jako dwa wykroczenia. Pierwsze: skręciłem w lewo, a drugie, zawróciłem. Dodatkowo miałem z przodu samochodu przepaloną żarówkę. Funkcjonariusze poinformowali mnie, że według taryfikatora należy się mandat 750 zł i 5 punktów karnych. Byłem w szoku tak wysokim mandatem za tak małe wykroczenie. Trochę się wkurzyłem, że akurat mnie drapnęli. Po chwili stwierdziłem, że nie ma sensu się kłócić, sprzeczać, krzyczeć. Postawiłem na pozytywne nastawienie.

Uśmiech od ucha do ucha. Zacząłem szczerze rozmawiać o życiu Polaków. O czasach, w jakich przyszło nam żyć. Poruszyłem temat śmieciowych umów i pensji. Gliniarze szybko weszli ze mną w interakcje. Zaczęli opowiadać o swoich problemach w rodzinie… Bez żadnych zgrzytów doszliśmy do konsensusu. Dostałem mandat 50 zł. Oczywiście go przyjąłem.

Wydaje mi się, że jeżeli policjant zobaczy partnera do rozmowy to da się z nim dogadać. To też jest człowiek, też ma swoje problemy – jak my wszyscy. Dlatego  warto spróbować najnormalniej w świecie porozmawiać jak człowiek z człowiekiem, a nie od razu się złościć.

A Wy jakie mieliście historie z policją?

Jeżeli spodobała Ci się publikacja: polub fan page.

Dzięki!

  • PRZECZYTAJ TAKŻE:

    UPDATE: 31/07/2015
    Wakeboard w Polsce
    rośnie w siłę!

    Nie wiesz jak wykorzystać wolne dni? Mam świetną alternatywę! W pierwszy weekend sierpnia odbędą się nad Zegrzem międzynarodowe zawody wakeboardowe za motorówką Wakeboard Grand Prix Poland 2015 by MasterCraft. Wakeboardziści w Europie będą walczyć o...
    27/07/2015

    Jak uniknąłem oszustwa na Allegro

    Internet roi się od wyłudzaczy pieniędzy. Kto by się spodziewał, że na Allegro nadal grasują cwaniaczki. Dzięki mojej ostrożności nie straciłem forsy. Chociaż w pierwszych mailach oszust wzbudził moje zaufanie i nic nie wskazywało na to, że chce mnie orżnąć.
    13/10/2014

    MikeWay – czyli kim Ty jesteś? I co tu robisz?
    Wpis powitalny

    Witaj w moich skromnych progach! Wbrew temu co mówił filozof w kultowym polskim filmie „Rejs” – jestem jednocześnie twórcą i tworzywem. Jestem blogerem. Tworzę teksty o tym co...
    02/06/2014